Agamek12, kiedyś kupiłem jeden z takich czujników polskich, które pokazałeś i niestety nie są one zbyt dokładne - faktycznie pokaże że coś było robione, ale jego częste kalibracje wnerwiały strasznie - ja muszę zapisywać dokładne pomiary (może być różnica 10 lub 20 um ale tam czasami było nawet 100 więc w mojej pracy to dyskwalifikuje takie urządzenie).
Ja na codzień używam czujnika MGL5:
i jestem z niego bardzo zadowolony. Dokładny, nie trzeba często kalibrować, automatycznie wykrywa podłoże (Fe czy Al). Z tym, że cena jest sporo większa. Moim zdaniem jeżeli nie chcesz aż tyle wydawać i służyć CI to będzie tylko przy zakupie auta to kup jeden z tych elektronicznych co pokazałeś i już.
Te długopisy to na dobrą sprawę możesz też magnesik z danonków na lodówkę wozić ze sobą - dokładność ich jest mniej więcej podobna
Opel Vectra 1.6 16V --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ALH+ --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ASZ+ --> Ford Mondeo ST220 3.0V6 --> Skoda Octavia II 2.0 TDI BKD -->Vectra C OPC 2.8T -->Mitsubishi Lancer X 2.0DI-D --> Skoda Octavia 2 FL -->Renault Laguna III GT 2.0dci-->obecnie Toyota Auris IIFL Hybrid i Ford Focus MK3
lukasz3112, Philu, dzięki za info.
Mi wystarczy jak czujnik da informację o tym czy auto ma lakier 100um, 200um czy 500um. Nie oczekuję dokładności na poziomie 10-20um...
Agamek12, posiadam http://allegro.pl/miernik-lakieru-gl...843255971.html i nie mogę narzekać . Podstawowe funkcje spełnia. Dla potrzeb prywatnych wystarczy. Jakbyś chciał częściej się nim posługiwać to polecam czujniki z sondą na kablu - dużo wygodniejsze niż z wbudowaną sondą.
Dwa pierwsze linki uważam, że precyzja pomiaru będzie podobna.
Agamek12, posiadam http://allegro.pl/miernik-lakieru-gl...843255971.html i nie mogę narzekać . Podstawowe funkcje spełnia. Dla potrzeb prywatnych wystarczy. Jakbyś chciał częściej się nim posługiwać to polecam czujniki z sondą na kablu - dużo wygodniejsze niż z wbudowaną sondą.
Biszczu, mierzy grubość lakieru na amelinium :szeroki_usmiech Agamek12, kupuj taki z sondą na kablu no i żebyś mógł alu pomierzyć, dużo aut ma maski z tego materiału. Ja mam model MGR-10-S-AL, do sprawdzenia auta jest w zupełności wystarczający, do car detailing raczej za mało dokładny, żeby sprawdzać ile mikronów zdjeliśmy polerką :lol:
Sonda na kablu jest bardzo pomocna gdy sprawdzasz grubość na słupkach, we wnękach, drzwi, czy pod maską, a tam moim zdaniem pomiar jest najważniejszy :!:
Kalibracji się nie bój, robi się ją raz na jakiś czas, jak np. bateria jest już słabsza czy są skrajne temp. , zajmuje to może parę sekund
Było szybkie
2.0 TDI BKD 177km/402Nm by Aligator
CITROEN C5 III TOURER EXCLUSIVE
163HDI HYDRACTIVE 3+
Jest wycieczkowóz
VW Sharan 7n 2.0TDI 170km DSG
Agamek12 jego największą wadą jest brak sondy na kablu, mierzenie auta "po wierzchu" to amatorszczyzna, jak np.zmierzysz tym bez sądy czy podłużnica nie była malowana, albo słupek A tam gdzie są zawiasy drzwi ? Sąde łatwiej przystawić do blachy, zeby wynik był wiarygodny.
Było szybkie
2.0 TDI BKD 177km/402Nm by Aligator
CITROEN C5 III TOURER EXCLUSIVE
163HDI HYDRACTIVE 3+
Jest wycieczkowóz
VW Sharan 7n 2.0TDI 170km DSG
lukasiasty, ten mój czujnik bez sondy ma tak słabe podświetlenie, że drugą ręką musiałem świecić sobie latarką żeby widzieć odczyt... I w ten sposób wada stała się zaletą, bo przy oddzielnej sondzie zabrakłoby mi ręki do trzymania latarki
Poza tym ta zabawka wystarczyła mi do tego, żeby znaleźć szpachle w sfotografowanym miejscu...
Do mnie jakoś te pastuchy nie przemawiają. Wolałem Ave T27, chociaż wielkim fanem toyoty nie jestem. Przez przypadek mam teraz dwie. Ale Aurisa może uda mi się sprzedać.
Kiedyś były Octavie. Obecnie Toyota Auris TS FL 1.6 Valvematic i Toyota Yaris III 1.0 VVTi.
Czujniczek zaczął na siebie zarabiać :diabelski_usmiech
zależy...
Bym go nie miał, to bym może właśnie miał pod domem fajny samochód...
Zamieszczone przez Philu
Do mnie jakoś te pastuchy nie przemawiają. Wolałem Ave T27, chociaż wielkim fanem toyoty nie jestem. Przez przypadek mam teraz dwie. Ale Aurisa może uda mi się sprzedać.
Też wolę Ave T27... Jeszcze 2 dni temu nie myślałem o Passacie. Ale ten konkretny egzemplarz zabił mi ćwieka...
Komentarz